RELACJE
BLISCY I ODDALENI
Badacze zauważają, że samobójstwo wpływa na sposób funkcjonowania całej rodziny osoby, która decyduje się odebrać sobie życie (Blauner, 2003; Lukas, Seiden 2007).
Doświadczenie żałoby po samobójstwie jest szczególnie trudne dla osób, które mieszkały ze zmarłym (Parker, 2004).
Ryzyko wystąpienia trudności w przeżyciu procesu żałoby jest większe w przypadku najbliższych członków rodziny samobójcy
(tj. partner, rodzice, dzieci) niż w przypadku dalszych krewnych (Mitchell, 2004). (więcej informacji: por. zakładka WSPARCIE)
Ludzie przychodzą i pytają: Czy dostrzegałeś to? Czy Twoja rodzina to widziała? Co było nie tak?
Czujesz się przesłuchiwany. A wszystko, co wiesz to tylko, że ktoś kogo kochałeś umarł (Lukas, 2007, s. 24)
Uporczywie powracające pytanie: „Dlaczego?” jest szczególnie uciążliwe dla bliskich samobójcy. Występujące w literaturze opisy doświadczenia tych osób wskazują, że do doświadczenia złości i poczucia winy dołącza głęboki wstyd, że nie sprawdzili się w roli rodzica, partnera, czy dziecka (Rando, 1985). Ponadto, przyjaciele i sąsiedzi nie zawsze są skłonni okazywać im takie samo współczucie i wsparcie, jak w przypadku innych rodzajów śmierci (Calhoun, Selby, Selby, 1982)
GDY UMILKNĄ TELEFONY
Przedmiotem wielu badań jest przez wieki ugruntowane w kulturze tabu narosłe wokół tematu samobójczej śmierci (m.in. Parker 2014; Jordan, 2001, Ringel, 1987). Milczenie otoczenia na temat samobójstwa często traktowane jest jako wyraz potępienia tego czynu i społecznego wykluczenia popełniających samobójstwo, które dotyka także ich pozostawionych bliskich (Lukas, 2007, s. 29):
Wanda: To było niezwykłe — obserwować jak reagują ludzie wokół. Miałam dwoje bliskich przyjaciół, parę, którzy nie zadzwonili do mnie. Nie dzwonili przez miesiące. Byłam tak zszokowana.
W badaniach, poświęconych analizie występowania tabuizacji zjawiska samobójczej śmierci (Thornton, Whittemore, Robertson, 1989), stwierdzono społeczne unikanie podejmowania rozmów o samobójstwie z żałobnikami. W wynikach tych analiz, badacze podkreślali zwłaszcza niechęć do rozmowy o samobójstwie z przeżywającymi żałobę kobietami, które postrzegane są jako przejawiające większe trudności w procesie readaptacji do życia po doświadczonej stracie.
Niechęć otoczenia do podejmowania rozmowy o samobójstwie, niekiedy motywowana jest jego obawą, że poruszenie tego tematu będzie wyrazem braku czci dla zmarłego oraz braku szacunku dla jego rodziny (Lukas, 2007, s. 104). Jednak, badania Tyler (1990) wykazały, że osoby, które popełniły samobójstwo oraz ich pozostawieni bliscy są również częściej postrzegani przez społeczeństwo jako odpowiedzialni za tę śmierć oraz darzeni są mniejszą sympatią niż ci, którzy przeżyli śmierć naturalną. Odnosząc się do tego kontekstu, czytelny jest niepokój otoczenia, że wezwanie do rozmowy o samobójstwie może zostać przez przeżywających samobójczą śmierć niewłaściwie odczytane, jako wyraz oskarżenia lub próba wskazania winnego.